wtorek, 4 września 2012

Firma sprzątająca psie odchody - pomysł na biznes

Psie odchody to plaga wielu Polskich miast. Psy załatwiają swoje potrzeby dosłownie wszędzie na trawnikach, placach zabaw, parkach, chodnikach, klatkach schodowych. Niektóre miejsca takie jak parki przez, które wiele osób każdego dnia musi przechodzić aby dotrzeć do pracy to istne pola minowe i trzeba się bardzo starać żeby nie wdepnąć w psią kupę.

Problem psich kup rzuca się w oczy zwłaszcza po roztopach długo zalegającego śniegu. Psie odchody to nie tylko rażący i nieestetyczny element miejskiego krajobrazu, ale bardzo poważny problem epidemiologiczny.
W psich odchodach występuje wiele drobnoustrojów, które mogą być przyczyną groźnych chorób zakaźnych i pasożytniczych u ludzi. Na choroby te narażone są przede wszystkim dzieci bawiące się w piaskownicy i na trawnikach. Na przykład psia glista wywołuje toksokarozę, a część cyklu rozwojowego odbywa się w glebie. 
Jajo glisty przybiera postać inwazyjną dopiero po trzech tygodniach dlatego istotne jest uprzątnięcie zwierzęcych odchodów możliwie jak najszybciej.

Kto odpowiedzialny jest za sprzątanie tego rodzaju zanieczyszczeń?
Art. 22 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. Nr 234, poz. 1570) określa obowiązki właściciela, posiadacza lub zarządcy nieruchomości, który zobowiązany jest
do utrzymywania jej w należytym stanie higieniczno – sanitarnym w celu zapobiegania zakażeniom i chorobom zakaźnym, a w szczególności do usuwania odchodów zwierząt z nieruchomości.
Na terenie Poznania obowiązuje Uchwała Nr XLIX/646/V/2009 Rady Miasta Poznania z dnia 10 lutego 2009 r. w sprawie przyjęcia Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Miasta Poznania. Określono w nim, że za sprzątanie psich odchodów odpowiedzialne są osoby je utrzymujące. Osoby utrzymujące psy obowiązane są do niezwłocznego usuwania spowodowanych przez nie zanieczyszczeń w obiektach oraz na innych terenach przeznaczonych do użytku publicznego, a w szczególności na chodnikach, jezdniach, placach , parkingach, przejściach podziemnych, terenach zielonych.
Dopuszcza się umieszczanie psich odchodów w koszach na drobne odpady pod warunkiem, że są one wyłożone workiem ulegającym biodegradacji.
Z obowiązku sprzątania psich odchodów zwolnione są jedynie osoby niewidome korzystające z psów – przewodników. Nie wolno osobom utrzymującym zwierzęta wprowadzać psów i innych zwierząt domowych na teren placów, gier, piaskownic
dla dzieci, plaż, kąpielisk, boisk szkolnych i ogródków przedszkolnych. Nieprzestrzeganie postanowień Regulaminu jest zagrożone karą przewidzianą Kodeksem Wykroczeń.

Niestety w praktyce tylko śladowe ilości tych fekaliów są usuwane. Chociaż są nakładane kary pieniężne za nie sprzątanie po swoich pupilach to ich właściciele wciąż nic sobie z tego nie robią, a na efekty kampanii społecznych trzeba będzie poczekać jeszcze długie lata. Oprócz niechęci właścicieli psów do sprzątania psich odchodów dochodzi jeszcze problem psów bezpańskich , po których również nikt nie sprząta.
W samej tylko Warszawie żyje około 110 tys. psów. Każdy z nich - jak wiadomo - musi się załatwiać. Przeciętnie zdrowy pies robi kupę dwa razy dziennie, ale jak wiadomo - z różnych przyczyn nie każdemu to się uda. Przyjmiemy więc, że stołeczny pies załatwia swą grubszą potrzebę raz dziennie. Wynik mnożenia robi wrażenie - dziennie na nasze trawniki i chodniki trafia ok. 16 ton psich odchodów!

Sprzątanie psich odchodów może okazać się bardzo dobrym pomysłem na biznes. Nie wiele jest firm, które się tym zajmują, a roboty jest kupę. Problem psich odchodów jest każdego roku coraz bardziej nagłaśniany przez media, a więc zapotrzebowanie na tego typu usługi będzie rosło.

Aby zacząć działać w tym biznesie należy jednak zainwestować w sprzęt do usuwania psich odchodów i skuter lub kład. Specjalny odkurzacz z silnikiem hondy ważący zaledwie 8 kg. jest w stanie zebrać w ciągu 8 godzin pracy od 120 do 180 kg. nieczystości. Odkurzacz można przenosić na plecach lub na specjalnym wózku. Można go również zamontować na skuterze lub kładzie. Cena urządzenia waha się w granicach ok. 8000 zł.

Tym urządzeniem są sprzątane np. ulice Białołęki. Kład z zamontowanym urządzeniem patroluje 15 km trawników przy głównych ulicach. białołęcki ratusz zapłaci w tym roku niecałe 30 tys. zł.

Zamieszczam filmik, który pokazuje pracę z tym urządzeniem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz